Sissi
Forum poświęcone cesarzowej Elżbiecie - Sissi
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Sissi Strona Główna
->
Filmy o Sissi
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie GMT
Skocz do:
Wybierz forum
Ważne
----------------
Regulamin
Aktualności
O Elżbiecie
----------------
Biografia
Śmierć
Media
----------------
Książki o Sissi
Filmy o Sissi
Ciekawostki
----------------
Niewyjaśnione
Ogłoszenia
----------------
Tablica ogłoszeń
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Zosia
Wysłany: Pią 14:37, 26 Sie 2011
Temat postu: Ulubiona scena
Ja kocham filmy o sissi tak jak kasia uwielbiam tą scene... Szczególnie wtedy gdy franciszek płacze.... Ja sama się popłakałam . Z młodej cesarzowej to chyba ta kiedy sissi wchodzi do gabinetu cesarza ze świeżymi kwiatami... Zamierzam pojechać do Austrii z rodzicami w przyszłym roku
edith
Wysłany: Czw 21:57, 30 Sie 2007
Temat postu:
i co jeszcze mi się przypomniało
- w 3 części , scena podczas balu w Wiedniu gdy Maks i Franciszek Karol wymyślili baronową Valerze
Boone
Wysłany: Czw 21:36, 30 Sie 2007
Temat postu:
Musze przyznać racje przedmówcy
BTW,witaj na forum
edith
Wysłany: Czw 18:31, 30 Sie 2007
Temat postu:
Ulubione sceny ? Jest ich mnóstwo - "Co pisze Zocha ? " -w wykonaniu księcia Maksa ,po tym jak cesarz wybiera Sissi na swoją narzeczoną w sali obok wznoszą toast arcyksiężna Zofia, jej siostry i Franciszek Karol i wówczas Zofia wyraża swoje niezadowolenie z tego że to właśnie Sissi jest wybranką syna, Ludwika od razu protestuje i stwierdza że jej córka będzie dobrą cesarzową "Na bravo ! "-komentarz Zofii "Teraz to ty powiedziałaś !"-od razu stwierdza jej mąż
Albo w 2 części "To jakie imię będzie miała mała księżniczka?" -pyta kardynał "Oczywiście Sissi" -zaraz stwierdza jej ojciec "Nie ! Razem z Franciszkiem już wcześniej ustaliliśmy ,że jeżeli będzie chłopiec nazwiemy go Rudolf, a jeżeli -czego się niestety obawiałam - dziewczynka, to będzie Zofia .Mam nadzieję że nie gniewasz sie że nie nazwiemy jej Ludwika ?"-zaraz odpowiada arcyksiężna. "Nie, Ludwika wcale nie jest ładnym imieniem !" -odpowiada jej siostra. "Zofia też nie "-od razu ripostuje książę Maks ."W zasadzie on ma rację !" -dopowiada Franciszek Karol ."Od kiedy tak dobrze słyszysz ?" -oburza sie Zofia "Odczytałem mu to z ruchu ust !"
-takich scen z Maksem, Franciszkiem Karolem czy wiecznie zakochanym Boeckl'em jest na pęczki i chwała za to temu filmowi
!
Nathalie
Wysłany: Czw 16:05, 30 Sie 2007
Temat postu:
Powyższego komentarza ja pisałam jako użytkownik jeszcze nie zarejestrowany ;]
Gość
Wysłany: Czw 15:25, 30 Sie 2007
Temat postu:
Jeanne napisał:
Inne fragmenty? Hmm bardzo lubię kiedy ojciec Franciszka mówi notorycznie: "Na bravo!", majora Boeckla (np. jak śledzi Sissi w I. części, jak wyrywa rękawiczki spod papugi... hehe
) i rodzinkę Sissi (zwłaszcza księcia Maxa).
Te sceny i ja bardzo lubię ;] Ilekroć bym nie oglądała tej części to zawsze się śmieje przy tych fragmentach
Rinna*
Wysłany: Pon 10:36, 20 Sie 2007
Temat postu:
W pierwszej części "Sissi" w reżyserii Marischi podobała mi się scena kiedy księżniczka "łowi" cesarza za pomocą wędki...
Równiez mi, jak Kasi i Jeanne, podoba się scena w "Losach cesarzowej" kiedy Sissi stojąc w drzwiach podsłuchuje rozmowę arcyksiężnej Zofii i Franciszka. To była chyba najfajniejsza scena z tej części!!!
Iwonka40
Wysłany: Czw 21:24, 09 Sie 2007
Temat postu:
Nie mam swojej ulubionej sceny z trylogi Marischki
(nie wiem, czy dobrze napisalam
) Cały film jest przeuroczy...
Zaś scena która jest dla mnie mega śmieszna w filmie "Sissi-Zbuntowana cesarzowa" to mina Sissi podczas przestrzelenia sobie ręki przez Rudolfa (myślałam, że się zesikam ze śmiechu z miny aktorki).
Pozdrawiam!
Boone
Wysłany: Śro 18:33, 08 Sie 2007
Temat postu:
W "Losach Cesarzowej" śmieszy mnie scena gdzie na początku filmu Sissi wraz Andreassym są na Węgrzech. Spacerują po lesie,napotykając tabory cyganów... Słyszą krzyki,oczom Elżbiety ukazuje się cygańskie małżeństwo podczas kłótni,Cesarzowa wspaniałomyślnie idze by rozdzielić poddanych gdy... obrywa kubłem zimnej wody. Gdy cyganka dowiaduje się kogo oblała,oboje wpadają w strach i na kolanach błagają o przebaczenie a potem mąż dalej okłada żonę za to co narobiła...
Zaś w "Młodej Cesarzowej" do swoich ulubionych scen zaliczam gdy Sissi i Franz sa na "urlopie" w Alpach i mieszkają w gospodzie. Scena polerowania butów to majstersztyk
Pierwszą "Sissi" oglądałem tak dawno że pamiętam jak przez mgłę... Podoba mi sie tam scena pierwszego spotkania Sissi i Franza oraz jedna ze scen końcowych gdzie para narzeczonych wychodzi na balkon i podziwiają z gośćmi fajerwerki. Zaś na ulicy w tłumie stoi major Boeckl i pyta sie kogos o dzuple w której może się zaszyć gdy widzi że śledzona przez Niego dziewczyna zostanie Cesarzową...
Kasia
Wysłany: Śro 14:29, 08 Sie 2007
Temat postu:
wyżej to ja byłam
Gość
Wysłany: Śro 14:12, 08 Sie 2007
Temat postu:
Jeanne po Twoich opisach widzę, ze faktycznie gusta mamy podobne, te sceny z bravo są genialne. Sceny wypisane [przez Ciebie też są urocze
Jeanne
Wysłany: Wto 21:27, 07 Sie 2007
Temat postu:
Kasiu, mamy podobny gust. Ta scena jest kapitalna! To jest również moja UKOCHANA ponad wszystkie scena. Pamiętam ją jeszcze z dzieciństwa... chyba najpiękniejsza z całej trylogii...
Inne fragmenty? Hmm bardzo lubię kiedy ojciec Franciszka mówi notorycznie: "Na bravo!", majora Boeckla (np. jak śledzi Sissi w I. części, jak wyrywa rękawiczki spod papugi... hehe
) i rodzinkę Sissi (zwłaszcza księcia Maxa).
Urocze jest też, rzecz jasna, pierwsze spotkanie SIssi i Franciszka, no i potem w lesie - jak Sissi kicha i ratuje życie jelonkowi, a potem jak gusta obojga okazują się takie same i kiedy Franz mówi: "Nie, Ciebie nie można nie kochać!".
Uwielbiam też fragment, kiedy Sissi dowiaduje się o swojej ciąży, biegnie w szlafroku i "rozwala" spotkanie cesarza z dostojnikami państwowymi, żeby oznajmić tą nowinę
Zresztą, piękne są wszystkie fragmenty, kiedy oboje są razem...
Kasia
Wysłany: Pon 15:24, 06 Sie 2007
Temat postu:
hm. Bardzo lubię scenę w trójce jak Sissi podsłuchuje, że jest chora i obiecuje potem Franciszkowi, że zrobi wszystko, zeby wyzdrowieć, on chce ją pocałować, ale ona mu nie pozwala, żeby go nie zarazić
Aurimas
Wysłany: Pon 13:01, 06 Sie 2007
Temat postu: Ulubiona Scena
Chciałbym porozmawiac tutaj na temat Waszych ulubionych scen w filmach o Sissi. Na które sceny zawsze czekacie i dlaczego oglądając filmy Marischki lub "Zbuntowaną Cesarzową" . Zapraszam do dyskusji
Jedną z moich ulubioncyh scen w Sissi 2 jest scena podczas posiłku w Hofburgu gdzie Sissi zamawia austryjackie piwo w kuflu, tak jak potem Franc i inni przy stole z wyjątkiem oburzonej cesarzowej Zofii...
Chwilowo tylko ta smieszna scena mi sie przpomniala. Podro
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin