Sissi
Forum poświęcone cesarzowej Elżbiecie - Sissi
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Sissi Strona Główna
->
Śmierć
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie GMT
Skocz do:
Wybierz forum
Ważne
----------------
Regulamin
Aktualności
O Elżbiecie
----------------
Biografia
Śmierć
Media
----------------
Książki o Sissi
Filmy o Sissi
Ciekawostki
----------------
Niewyjaśnione
Ogłoszenia
----------------
Tablica ogłoszeń
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
molcia
Wysłany: Czw 18:11, 27 Sie 2009
Temat postu:
I to nie raz... Chciała umrzeć, w szczególności po śmierci Rudolfa... Przecież od 1889 roku chodziła ubrana tylko na czarno... Możemy jedynie się teraz domyślać rozmawiać, jednak nie wiemy co na prawdę kierowało Elżbietą.
28111989
Wysłany: Nie 21:18, 02 Sie 2009
Temat postu:
O ile się nie mylę w swoich wierszach pokazywała chęć śmierci.
Gość
Wysłany: Pon 16:15, 27 Lip 2009
Temat postu:
Przed przeznaczeniem się nie umknie i choćby Sissi nie zostałaby wtedy zamordowana to i tak stałoby się to wcześniej czy później. Jednak nikt nie może powiedzieć że Elżbieta chciała swojej śmierci. Przecież podobno miała obawy co do wyjścia z hotelu, a jednak stawiła czoła losowi.
Cesarzowa
Wysłany: Sob 15:39, 25 Lip 2009
Temat postu:
Racja, to temat kontrowersyjny, ale sama Elżbieta bardzo chciała umrzeć.
aakpkasiaaakp
Wysłany: Nie 21:15, 21 Cze 2009
Temat postu:
Moim zdaniem Sisi nie mogła uniknąć śmierci ponieważ to było jej przeznaczenie.
Podobno śmierć Habsburgów przepowiadała biała dama, tak się miało stać w przypadku śmierci Sisi, która wychodząc z hotelu feralnego była jakby nieobecna, niespokojna obawiała się wyjść. Opisała to jedna z dam dworu jej przyjaciółka. Z tąd wynika, że Elżbieta czuła, wiedziała, ze coś się wydarzy ale mimo wszystko poszła na statek ponieważ życie jej było obojętne
Podobno śmierć Habsburgów przepowiadała biała dama, tak się miało stać w przypadku śmierci Sisi, która wychodząc z hotelu feralnego była jakby nieobecna, niespokojna obawiała się wyjść. Opisała to jedna z dam dworu jej przyjaciółka Ida.
28111989
Wysłany: Pon 15:08, 04 Maj 2009
Temat postu:
Myślę, ze to sprawa dyskusyjna i kazdy moze miec odmienne zdanie i kazdy moze miec rację. Z ochroną byłoby znacznie trudniej, ale przeciez mógł uzyc pistoletu.
Kahna
Wysłany: Sob 11:24, 02 Maj 2009
Temat postu:
Wydaje mi się, że nawet, gdyby Sisi była z obstawą, zamachowiec i tak ugodziłby lub spróbowałby ją ugodzić, bo z tego, co wiem, koniecznie chciał zabić znaną osobę, by tylko zdobyć sławę. I chyba nawet z tego powodu popełnił później samobójstwo - sprawa ze śmiercią cesarzowej ucichła, więc chciał znów znaleźć się na ustach ludzi.
To wszystko wywnioskowałam przynajmniej z wypowiedzi licencjowanej przewodniczki podczas wycieczki do Wiednia.
molcia
Wysłany: Nie 22:18, 29 Cze 2008
Temat postu:
Zgadzam się, Sissi mogła uniknąć swojego nieszczęsnego losu już na samym początku, mogła zostać w Wiedniu i żyć u boku Franciszka, ale jak wiadomo wszystkim, dziecko które wychowa się swobodnie, oczekuje tej swobody również w życiu dorosłym, a na to Sissi nie mogłaby sobie pozwolić zostając w Wiedniu. Natomiast czy jeśli by wyszła wcześniej, to i tak może by ją zaatakował, nie wiadomo. Zamachowiec miał tylko jeden cel - zabić nie ważne kogo, byle by kogoś ważnego politycznie.
28111989
Wysłany: Pon 18:23, 07 Kwi 2008
Temat postu:
Oczywiście, że Sissi mogła uniknąc takiej śmierci, ale jak wiadomo ona sama się do niej garnęła, wręcz jej chcicała, szczególnie po śmierci Rudlfa...
Marcela
Wysłany: Czw 15:50, 17 Sty 2008
Temat postu:
Cesarzowa mogła uniknąć śmierci. Ten zamach nie był wymierzony w nią. Lucheni miał zabić jakiegoś księcia (nie pamiętam teraz jego nazwiska) austriackiego, ale mu się nie udało czy coś. Byl jednak fanatykiem ideologii anarchistycznej i chciał koniecznie zabić kogoś z rodziny królewskiej. No i wtedy dowiedział się, że w tym samym mieście mieszka pod przybranym nazwiskiem Sissi. Stwierdził, że zabił ją dlatego, że była monarchinią.
Misia
Wysłany: Śro 12:43, 09 Sty 2008
Temat postu:
Kto wie może jeśli nawet poszłaby na statek prędzej
to niewiadomo czy on czaił się też wcześniej i i tak i tak
by ją zaatakował .
A z drugiej strony jak by szła w obstawie
to wydaje mi się że też by zaatakował bo miał
taki zamiar mimo wszystko chyba że ochrona by
go powstrzymała ale też co do tego niema pewności .
A jak by została w Wiedniu to raczej nieszczęście
by ją omineło ale cuż przeznaczenie ?! .
[*] ; ** .
Gość
Wysłany: Nie 18:01, 02 Gru 2007
Temat postu:
sissi nie mogla uniknac smierci bo tak miala juz przeznaczone
Rinna*
Wysłany: Pią 13:35, 17 Sie 2007
Temat postu:
Sisi mogła ją już uniknąć kilkanaście lat wcześniej... Gdyby nie podróżowała, byłaby przez cały czas w Wiedniu - nie doszłoby do tragedii. Ale histroria potoczyła się inaczej...
Też uważam, że może gdyby Cesarzowa poszła prędzej na statek nieszczęście by ją ominęło.
Boone
Wysłany: Nie 8:35, 05 Sie 2007
Temat postu:
Myślę że Lucheni nie odważyłby się zaatakować Cesarzowej idącej w obstawie. Chyba że byłby bardzo zdesperowany i podstepny. Jednak ryzyko wyminięcia policji wbicia jej w ciągu kilku sekund pilnika w pierś byłoby trudne i wymagało dużej szybkości i zręczności. Pozatym zostałby od razu złapany,jesli nie powstrzymany.
Osobiście wątpie jednak by tak się mogłoby stać ponieważ Sissi o czym dobrze wiemy unikała przemieszczania się w otoczeniu ochrony zwracając na siebie uwagę a przecież podróżowała inqognito...
Aurimas
Wysłany: Nie 8:01, 05 Sie 2007
Temat postu: Czy Sisi mogła uniknąć śmierci?
Temat nieco kontrowersyjny ale w sam raz do przedyskutowania. Zastanawiam się niekiedy czy Elżbieta Bawarska miała szanse uniknąć śmierci z rąk zamachowcy... Pytanie czy gdyby szła na statek w obstawie to czy ochrona Cesarzowej na pewno zdążyłaby zaragować i uchronić ofiarę gdy przypadkowy przechodzeń,znienacka zaatakowałby Cesarzową??
Badz czy Sisi miała sznase jakoś wyminąć swoją smierć i uciec od napastnika??
Co sądzicie?
Moim zdaniem Sisi miałaby o wiele większe szanse uniknięcia zamordowania gdyby wczesniej wsiadła na statek niz czekać na ostatnią chwile i spieszyć się przed odpłynięciem.Dlatego Cesarzowa zapewne nie zwaracała zbyt dużej uwagi na otoczenie i nieco dalej dziwnie czającego się mężczyzne stojącego na jej drodze...
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin